"Prymas z Komańczy" w reż. Pawła Woldana. Pisze Edward Kabiesz w Gościu Niedzielnym.
Niedawno oglądaliśmy Łukaszewicza jako Wyszyńskiego w spektaklu "Złodziej w sutannie", którego bohaterem był ks. infułat Józef Wójcik, znany z głośnej akcji uwolnienia obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej zarekwirowanego przez władze PRL. Łukaszewicz zagrał wtedy prymasa, który popiera z całego serca, ale oczywiście w sekrecie, zamiar ks. Wójcika. W "Złodzieju w sutannie" kardynał był postacią drugoplanową, teraz jest głównym bohaterem kolejnego spektaklu Pawła Woldana "Prymas w Komańczy". Z dotychczasowego dorobku reżysera i zarazem scenarzysty premierowego przedstawienia wynika, że postać Prymasa Tysiąclecia jest mu bliska i jednocześnie dobrze znana, bo nakręcił o nim aż trzy filmy dokumentalne: "Non Possumus", "Świadectwo drogi. Stefan Kardynał Wyszyński" i "Uwięziony prymas". Kardynał Wyszyński został aresztowany 25 września 1953 roku. Więziono go kolejno w Rywałdzie, Stoczku Warmińskim i Prudniku. Akcja spektaklu rozpoczyna się 2