"My (Requiem)" w reż. Tomasza Bazana Teatru Maat Projekt z Lublina na XVII Alternatywnych Spotkaniach Teatralnych Klamra w Toruniu. Pisze Marceli Sulecki w Gazecie Wyborczej - Toruń.
Na Festiwalu Klamra w Od Nowie widzowie obejrzeli spektakl teatru tańca. Zespół Maat Projekt przedstawił przerażającą opowieść o przemijaniu To tradycja na Spotkaniach Teatrów Alternatywnych Klamra - jeden dzień imprezy zarezerwowany jest dla teatru tańca. Jest to wyjątkowy moment festiwalu. Niby publiczność zachowuje się zwyczajnie, ale w powietrzu czuć, że przedstawienia bez słów wprawiają widzów w zakłopotanie. Trudno jest im nazwać to, co widzieli. Na dyskusji z artystami nikt nie zadaje pytań. Nie jest tajemnicą, że teatr tańca traktujemy z lekką pogardą. Spektakl grupy Maat Projekt udowodnił, że nie powinno tak być. Maat Projekt nawiązuje do japońskiego tańca butoh i tańca intuitywnego. - Najważniejszy jest impuls, który wprawia ciało w ruch - tłumaczy Tomasz Bazan, reżyser i choreograf spektaklu. "My (Requiem)" to historia tragiczna. Mroczna jest scenografia - czworo aktorów porusza się po wygrodzonym prostokącie wysypanym brązow