Reżyser i scenograf Grzegorz Małecki zrealizował w Teatrze Studyjnym w Łodzi sztukę "Pre-paradise Sorry Now" Rainera Wernera Fassbindera. Polska prapremiera przedstawienia odbędzie się jutro, o godz. 19.00.
- Ta sztuka, to prowokacja wobec awangardowego spektaklu Living Theatre "Paradaise now", określającego ideę "hippi" - ludzi kwiatów, głoszących wszechpotęgę wolnej miłości, pokoju, pojednania, życia zgodnego z naturą - mówi Grzegorz Małecki. - Fassbinder zawarł kpinę już w samym tytule "Preparadise Sorry Now", co można przetłumaczyć: "przepraszam, raju nie ma". Mówi, że musimy poprzestać na tym raju, w którym żyjemy, raju, który jest przejawem skurwienia świata, szlachtowania go i niszczenia. Świata pełnego nienawiści i strachu zżerającego duszę. Grzegorz Małecki sięgnął do twórczości Fassbindera już drugi raz. Osiem lat temu wyreżyserował w Teatrze im. Jaracza znakomity spektakl "Gorzkie łzy Petry von Kant". - Uwielbiam literaturę spowiedniczą, taką, jaką pisali Dostojewski i właśnie Fassbinder, który nie może oddzielić sztuki od życia, a życia od sztuki - powiedział reżyser. - Interesują mnie jego bohaterowie, którzy zaw