Zanim zajmiemy się szerzej sprawą spektaklu pod powyższym tytułem należy się Czytelnikom odpowiedź sprowokowana pytaniem w tytule spektaklu zawartym. A więc - zdecydowanie odpowiadamy - nie biją! Nie mówimy tego oczywiście na podstawie empirii, ale ze względu na to, że jest taka zasada. No a teraz o samej historii opowiedzianej przez Marka Piwowskiego, (polskiego filmowca, autora najśmieszniejszego polskiego filmu "Rejs", którego fragmenty pokazywano kiedyś w kinie "Sztuka") i przez Ryszarda Smożewskicgo, reżysera teatralnego, dyrektora Teatru w Tarnowie. Spektakl wykonany był przez aktorów tamowskiogo przybytku Melpomeny (tak czasem budynki teatralne nazywane są u (mojej) konkurencji). Zobaczyłem go w Teatrze Starym w poniedziałek, gdzie dość często ludzie z Tarnowa pokazują swój teatr. Nie wiem jaki będzie film Piwowskiego powstały w oparciu o tekst, na którym oparli się twórcy spektaklu, wiem natomiast, jaki jest ten
Tytuł oryginalny
Przepraszam, czy tu biją?
Źródło:
Materiał nadesłany
Echo Krakowa nr 224