EN

6.10.2005 Wersja do druku

Przepis na sukces

"42nd Street" w reż. Marii Sartovej w Gliwickim Teatrze Muzycznym. Pisze Regina Gowarzewska-Griessgraber w Dzienniku Zachodnim.

Jak z nikomu nieznanej prowincjuszki zrobić wielką gwiazdę? Programy typu "Idol" pokazują, że to marzenie tysięcy młodych ludzi. Podobnie musical "Czterdziesta druga ulica" dowodzi, że w kwestii takich "snów" nic nie zmienia się od lat. "42nd Street" pokazuje od kulis pracę nad musicalem. W pewnym teatrze na 42. ulicy (niegdyś centrum teatralne Nowego Jorku) pojawia się Peggy, debiutantka z małego miasteczka i, po różnych perypetiach, wyrasta na gwiazdę, otrzymując rolę Dorothy Brock. Dziewczyna jest utalentowana, przebojowa i odważna. Na dodatek spotyka swoją wielką miłość. Spełnia się mit łatwej kariery, którą może zrobić każdy. Owa bajeczka ma długą historię, sięgającą 1932 roku, kiedy to powstała powieść "42nd Street", a rok później - film muzyczny. Dopiero po blisko 50 latach pojawił się, święcący w USA triumfy, musical. W ubiegłym tygodniu jego polska prapremiera odbyła się w Gliwickim Teatrze Muzycznym. Gliwice słyną o

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Przepis na sukces

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Zachodni nr 232/05.10.05

Autor:

Regina Gowarzewska-Griessgraber

Data:

06.10.2005

Realizacje repertuarowe