"Plastiki" Mariusa von Mayenburga w reż. Grzegorza Chrapkiewocza w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Jan Bończa-Szabłowski w Rzeczpospolitej.
Poruszającą wizję plastikowego świata nakreślił Marius von Mayenburg. "Plastiki" w warszawskim Dramatycznym to kolejny błyskotliwie napisany utwór niemieckiego dramaturga. W Polsce von Mayenburg zyskał uznanie dzięki "Ogniowi w głowie" oraz "Męczennikom". W tej drugiej sztuce ukazał świat, w którym religijność łatwo nabiera cech bezkrytycznego fanatyzmu, argumenty okazują się jedynie wydmuszką ideologii, a spory światopoglądowe stanowią świetny parawan dla cynicznej gry o władzę. Klasę tekstu Mariusa von Mayenburga podkreśla w Dramatycznym precyzyjna reżyseria Grzegorza Chrapkiewicza i świetne aktorstwo. Przede wszystkim Magdalena Smalara, aktorka wciąż niedoceniana, w postaci Ulrike stworzyła portret kobiety, która potrafi być osobą dominującą w relacjach z mężem i całkowicie poddaną, wręcz bezradną w relacjach z zaprzyjaźnionym artystą. Czuje wyraźnie, że jako muza performera bardziej spełnia się jako kobieta niż w związku z mę