Prawie wszyscy narzekają na kłopoty polskiego teatru. Nie bez powodu. Są jednak tacy, którzy ten teatr robią, nie oglądając się na państwowe dotacje. Taki jest Marek Rębacz [na zdjęciu]. W 1999 roku założył własny Teatr Niepoprawny, w którym wystawia napisane przez siebie sztuki ("Egzekutor", "Atrakcyjny pozna panią").
Po prawie dwuletniej przerwie przygotowuje kolejną premierę. Będzie to "Płeć przeciwna", sztuka napisana oczywiście przez Rębacza, w której wystąpią Zofia Merle i Marek Perepeczko. - Widzimy wszyscy, że nasz świat radykalnie się zmienia Mężczyźni stają się płcią coraz słabszą, zniewieściałą, mają coraz mniej charakteru. Kobiety natomiast idą do przodu jak pociąg pancerny, który miażdży wszystko, co spotyka na swej drodze. W sztuce, która jest komedią, wszystko to jest oczywiście przerysowane, ale próbujemy zastanawiać się, na ile nasz świat się zmienia, na ile zmieniają się mężczyźni, kobiety, i jak obie płcie te zmiany oceniają - mówi autor i reżyser spektaklu. - Problemy przedstawione są wyjątkowo dowcipnie, ale to tylko kontekst. Najważniejszy jest oczywiście sam konflikt między paniami i panami. Aktorzy grający w sztuce nie bardzo chcą mówić o postaciach. - To jest komedia. Ludzie mają się wszystkiego dowiedzieć, kiedy