"Drzewo" w reż. Bartosza Kurowskiego we Wrocławskim Teatrze Lalek. Pisze Magda Piekarska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.
To już kolejna premiera Wrocławskiego Teatru Lalek z drzewem w roli głównej. Po kiepskiej "Babci na jabłoni" Jarosława Kiljana, "Drzewo" na motywach polskich klasycznych wierszy dla najmłodszych reżyseruje Bartosz Kurowski. Także w stylu retro, ale z większym wdziękiem od poprzednika Po sobotniej premierze rodzice, którzy przyszli na nią z dziećmi, wzdychali, że przenieśli się w krainę własnego dzieciństwa - jedni odnotowywali tę wyprawę z nostalgią, inni z uszczypliwością. Bo spektakl Kurowskiego ewidentnie taką podróż fundował - tym bardziej zaskakujące jest, że za tą opowieścią o upływie czasu, spotkaniu młodości ze starością stoi twórca, który dopiero wchodzi w teatralny obieg, świeży absolwent wrocławskiej Akademii Sztuk Teatralnych, który ma już na koncie zaledwie kilka spektakli, wystawianych na lalkowych scenach Wałbrzycha i Gliwic. Ta podróż do przeszłości to z jednej strony kwestia wyboru tekstów - większość dorosłych