"Król Edyp" w reż. Waldemara Matuszewskiego w Teatrze im. Osterwy w Gorzowie Wlkp. w ocenie Hanny Ciepieli z Gazety Lubuskiej.
"Przedstawienie Króla Edypa Sofoklesa, które otworzyło nowy sezon w gorzowskim Teatrze im. J. Osterwy, można śmiało zaliczyć do najlepszych, jakie od kilku lat wystawiono na tej scenie. Spektakl zaczyna się od kilku obrazów rozgrywających się w półmroku sceny. Ktoś komuś przekazuje niemowlę. Ktoś inny wymierza komuś cios batem. Krok po kroku zaczyna się wypełniać przeznaczenie. I na nic zdadzą się niezdarne poczynania śmiertelnego człowieka względem okrutnego, nieubłaganego losu. Kolejna odsłona. Król Edyp - w tej roli Grzegorz Emanuel, aktor o bardzo plastycznej, wręcz niesamowitej twarzy - głośno przeklina zabójcę dawnego władcy Teb. Jeszcze nie wie, że sam na siebie wydał wyrok, że jest mordercą własnego ojca, ale gdy przechodzi przez scenę, nagły ból podcina mu nogi. Gorzowski spektakl, wyreżyserowany przez Waldemara Matuszewskiego, rozgrywa się poza czasem i konkretnym miejscem. Tę uniwersalność znakomicie podkreśla scenografia M