"Edyp II: Tragedia Nowohucka" w reż. Bartosza Szydłowskiego w Teatrze Łaźnia Nowa w Krakowie Nowej Hucie. Pisze Łukasz Drewniak w Dzienniku.
"Edyp II", nowe flagowe przedstawienie nowohuckiej Łaźni, bardzo długo osiągało optymalny kształt. Licząc z zeszłorocznym prapremierowym falstartem, prawie półtora roku pracowano nad tekstem Sofoklesa. Warto było czekać. Efekt przerósł moje oczekiwania Pojawił się nowy aktor w roli głównej, zmieniono scenografię i oprawę muzyczną, na świeżo rozpisano sytuacje, pogłębiono interpretację tragedii. Sala dawnych warsztatów szkolnych, gdzie mieści się Łaźnia Nowa - od kilkunastu miesięcy pracujący pełną parą kombinat teatralny, przemieniła się w spowitą kadzidlanymi oparami świątynię. Strużki światła z lampek tworzą na ścianach greckie koliminy. Promienie reflektorów krzyżują się na posadzce. Fabryka, pogański cliram i kościół stają się jednym. Zamiast ołtarzy, tronów i ambon Bartosz Szydłowski zostawia w przestrzeni gry trzy samochodowe opony. Z nich Edyp uczyni sobie tron, bazy zniszczonych kolumn, fotele dla gości, a nawet po