Tomasz Cyz napisał książkę, jakiej jeszcze w Polsce nie było. Dotyczy ona tej osobliwej i fascynującej dziedziny kultury świata zachodniego, którą określamy jednym pojęciem: opera - o książce "Arioso" pisze Bohdan Pociej w Nowych Książkach.
Charakter książki, kompozycja, układ, narracja, ton ogólny i odcienie stylu są całkowicie adekwatne do jej przedmiotu. Książka jest jak sama opera: wciąga w swój świat, fascynuje, czaruje, miejscami drażni. Meandryczna, kapryśna, czasem manieryczna. Przeplatająca ton liryczny z dramatycznym, patetyczny z komediowym. Pisana z polotem, wirtuozerią stylu, przedmiot swój przedstawia sugestywnie: wyczuwa się w niej oddech opery, słyszy operowy śpiew, grę instrumentów, czuje puls taneczny, widzi muzyczną grę aktorów i muzyczność scenicznego obrazu. Opowieść Cyza nasycona jest problematyką opery (dzisiaj - ogromnie bogatą i zróżnicowaną!), jednak styl. sposób ujęcia sprawia, że nie czujemy wcale jej ciężaru. Autor traktuje przedmiot wielostronnie, dotyka różnych kwestii z operą związanych, niektóre ważniejsze zgłębia, wnikając w sedno sprawy zaskakująco wnikliwie. Arioso (czyli stan pośredni między "recytaty wem" i "arią"; dla muzyki opero