"Trojanki" wg Eurypidesa w reż. Kamili Michalak w Teatrze Polskim w Poznaniu. Recenzja Jacka Wakara z Polskiego Radia.
"Trojanki" to przedstawienie niezwykle hermetyczne i bardzo szlachetne. Właściwie jest to oratorium powstałe na bazie "Trojanek" statyczna opowieść o kobietach w czasie pomiędzy wojnami. Jak pisała Swietłana Aleksijewicz: "trauma wojenna pozostaje niezależnie od tego, czy gdzieś nieopodal rozlegają się wybuchy, czy panuje cisza". Sytuacja wiecznego oczekiwania na rozejm lub wznowienie walk dotyka Andromachy (Marcela Stańko) czy Hekabe (Teresa Kwiatkowska). Wojna, jako immanentny stan wpisany w życie ludzkie, jest w przedstawieniu bardzo wyraźnie zaznaczona poprzez chór, który wyrasta z podłogi sceny Teatru Polskiego w Poznaniu. Myślę, że "Trojanki" nie mają szansy na ogromną widownię, ponieważ są one zarazem bardzo szlachetnym i bardzo trudnym widowiskiem. To jest przedstawienie, które nie zaleca się do publiczności jakimikolwiek modnymi sztuczkami. Będę kibicował temu widowisku, dlatego że to nie jest spektakl jakiego możemy się spodziewać po tak