Przedstawienie Jarockiego nie zostało dobrze przyjęte. Pisze się, że może i dobrze jest reżyserowane, ale aktorzy źle są dobrani i nie najlepiej grają, że spektakl miejscami w ogóle nie wzrusza. Niektórzy dziwią się nawet, że został pokazany na Warszawskich Spotkaniach Teatralnych. A "Wujaszek Wania" Jarockiego to odkrywcza, przenikliwa interpretacja tekstu. Mistrzowska, konsekwentna i precyzyjna (nic nadzwyczajnego u Jarockiego) w analizie psychologicznej postaci. To koncert charakterów i relacji między bohaterami. A przy tym - to intelektualna rozkosz: Jarocki gra z tradycją wystawiania Czechowa. Białe charaktery zamienia w czarne i komiczne, a postaci negatywne czyni całkiem przyzwoitymi ludźmi. Pokazuje "Wujaszka Wanię" jako komedię, tak zresztą, jak Czechow chciał. Wydobywa zupełnie nowe znaczenie postaci i samej sztuki. Uprawnione i niebywale trafne. I dzięki aktorom, precyzyjnie dobranym (Sonia!!!), brawurowo wygrane. Jarocki pokazał nowego "Wujaszk
Tytuł oryginalny
[Przedstawienie Jarockiego...]
Źródło:
Materiał nadesłany
Didaskalia
Data:
01.02.2001