Swoją najgłośniejszą sztukę Ivo Breśan napisał będąc nauczycielem gimnazjalnym w miejscowości Śibenik. Dobrze znał realia chorwackiej prowincji, a także reguły rządzące realnym socjalizmem. Sztuka, której prapremiera odbyła się w 1971 roku, bezwzględnie obnażała korupcję i niszczącą siłę "jedynie słusznego systemu". I choć akcja toczyła się w gminie, a najgorszym typem był sekretarz organizacji partyjnej w spółdzielni produkcyjnej, wszyscy wiedzieli, że na wyższych szczeblach władzy nie jest wcale lepiej Ale sztuka Bresana była atrakcyjna nie tylko z powodów polityczno-społecznych. To dobry dramat wykorzystujący starą konwencję "teatru w teatrze". Chorwacki autor w bardzo zgrabny sposób Sączy akcję rozgrywającą się na dworze duńskim z wydarzeniami w spółdzielni produkcyjnej. I co ciekawe, wymowa współczesnej sztuki jest jeszcze bardziej pesymistyczna niż "Hamleta". W Polsce głośna była inscenizacja Kazimierza Kutza w Teatrze Na
Tytuł oryginalny
Przedstawienie "Hamleta" we wsi Głucha Dolna
Źródło:
Materiał nadesłany
Rzeczpospolita nr 22