W czwartkowym programie festiwalu dominowali wrocławianie. Wspaniały wybór grafik z własnych zbiorów pokazało Muzeum Architektury na wystawie "Architektura w służbie Melpomeny". Prezentacja jest próbą zilustrowania rozwoju architektury obiektów widowiskowych od starożytności po czasy współczesne. Najcenniejszymi eksponatami są XVI-wieczne miedzioryty, ukazujące antyczne budowle rzymskie. Jednak najwięcej widzów gromadziło się przed pełnymi przepychu projektami scenografii Burnaciniego oraz Righiniego do barokowych oper włoskich. Ewidentnym niewypałem było natomiast pokazanie kostiumów z wrocławskiej Opery. Być może na scenie wyglądają one odpowiednio, lecz z bliska rażą niestarannością wykonania. Po wernisażu przed gośćmi festiwalu i własną, wrocławską publicznością stanęli w Muzeum Architektury Wrocławscy Kameraliści "Cantores Minores Wratislavienses", kierowani obecnie przez Piotra Karpetę. W programie - Giovanni Pierluigi da Pales
Tytuł oryginalny
Przed własną publicznością
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Dolnośląska nr 211