EN

1.05.1976 Wersja do druku

Przed progiem tragedii

Pytanie: czy ryzykować "Trzy siostry", gdy brak pewności, że dysponuje się obsadą znakomitą? Od kilku lat nad każdą próbą wysta­wienia tej sztuki wisi cień, czy też ra­żący oczy blask znakomitego przedsta­wienia Erwina Axera w warszawskim Teatrze Współczesnym z siostrami: Ha­liną Mikołajską, Zofią Mrozowską, Olgą Lipińską, ze Zbigniewem Zapasiewiczem, Henrykiem Borowskim, Kazimie­rzem Opalińskim i Tadeuszem Łomni­ckim. Dyskutowaliśmy kiedyś tę sprawę w pewnym gronie z Krzysztofem {#os#1004}Rościszewskim{/#}. Zarysowały się wtedy następujące stanowiska: 1. defetystycz­ne - nie grać, bo z góry wiadomo, że się nie udźwignie; 2. dydaktyczno-poznawcze - grać, bo publiczności olsztyńskiej, która widziała już w swo­im teatrze "Wujaszka Wanię", "Wiśniwy sad", i "Czajkę", należy się kolejna sztuka Czechowa, reprezentująca szczy­ty jego dramatopisarstwa; 3. opiekuń­czo-wychowawcze - grać, bo to akt wiary w możliwości twórcze zesp

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Przed progiem tragedii

Źródło:

Materiał nadesłany

Kontrasty Nr 5

Autor:

Bohdan Kurowski

Data:

01.05.1976

Realizacje repertuarowe