Do premiery "Kupca weneckiego" Szekspira we Wrocławskim Teatrze Współczesnym zostały cztery dni, ale wcześniej, bo jutro (24 kwietnia) o godz. 18 w teatrze będzie można porozmawiać o tym trudnym i rzadko wystawianym na polskich scenach dramacie. Animatorzy spotkania spróbują odpowiedzieć na kilka zaskakujących pytań, na przykład, skąd w twórczości autora "Hamleta" pojawiła się kwestia antysemityzmu, dlaczego Szekspir tłumaczony jest wciąż na nowo i czy przypadkiem nie był kobietą? - To nie jest tekst o nietolerancji - twierdzi reżyser "Kupca..." Gabriel Gietzky. - To nie jest tekst o antysemityzmie, o miłości ani nawet o żądzy pieniądza. Ten dramat pokazuje człowieka odartego ze wszelkich złudzeń, takim, jakim jest najczęściej dzisiaj - wyrachowanego, bezwzględnego i pysznego - podkreśla reżyser.
Tytuł oryginalny
Przed premierą "Kupca weneckiego"
Źródło:
Materiał nadesłany
Polska. Gazeta Wrocławska nr 96