Szerokiej rzeszy melomanów nazwisko Pucciniego kojarzy się głównie z "Cyganerią", "Toscą" i "Madame Butterfly". Bardziej wtajemniczeni pamiętają "Turandot" i "Manon Lescaut", rzadziej natomiast wymieniają arcyinteresujący, a bardzo sporadycznie wykonywany "Tryptyk".
Dzieło składające się z trzech jednoaktowych oper ("Płaszcz", "Siostra Angelica" i "Gianni Scicchi") powstało w latach 1913-1918. Mimo ogromnych tematycznych rozbieżności poszczególnych części, zakładał Puccini wykonywanie "Tryptyku" w całości co automatycznie, poprzez duże trudności realizatorskie, wstrzymało znacznie ekspansję sceniczną dzieła. Jak bardzo zależało kompozytorowi na całościowych realizacjach "Tryptyku" z jednoaktówkami typu sławnych "Pajacy" Leoncavallo czy "Rycerskości wieśniaczej" Mascagniego. Pomysł realizacji "Tryptyku" w Teatrze Wielkim w Poznaniu powstał równocześnie z objęciem przez Mieczysława Dondajewskiego stanowiska dyrektora i kierownika artystycznego. Ponad dwa lata trwały przygotowania do tej bardzo trudnej premiery. Główne problemy polegały na ustawieniu ogromnej obsady aż 35 solistów. Zarówno reżyser (Janusz Nyczak) jak i scenograf (Jerzy Juk-Kowarski i Michał Kowarski) mieli niełatwe zadanie stworzenia