Jesienią zeszłego roku ze wspólnego pomysłu Piotra Ratajczaka, studenta ostatniego roku Wydziału Reżyserii Dramatu w Krakowskiej Szkole Teatralnej, oraz Anny Augustynowicz i Zenona Butkiewicza - dyrekcji Teatru Współczesnego na scenie Malarni odbyła się pierwsza z całego cyklu "Inwazja barbarzyńców" - pisze Aneta Dolega.
Teatry latem mają wolne, tzw. życie sceniczne rozgrywa się na wszelkiego rodzaju festiwalach, których podczas tych wakacji nie brakuje. My jednak przypominamy o wydarzeniach z minionego sezonu w szczecińskim Teatrze Współczesnym. Jesienią zeszłego roku ze wspólnego pomysłu Piotra Ratajczaka, studenta ostatniego roku Wydziału Reżyserii Dramatu w Krakowskiej Szkole Teatralnej, oraz Anny Augustynowicz i Zenona Butkiewicza - dyrekcji Teatru Współczesnego na scenie Malarni odbyła się pierwsza z całego cyklu "Inwazja barbarzyńców". A potem odbywały się następne, podczas których aktorzy Współczesnego brali udział w próbach - czy też może spektaklach czytanych - według tekstów reprezentujących najnowszą, młodą dramaturgię. Publiczność miała dzięki temu okazję zapoznać się m.in. z takimi dramatami, jak "Mortal Kombajn" Pawła Sali, "Bajzel" Krzysztofa Czeczota i "Czas kochania, czas umierania" Fritza Katera. Każde czytanie kończyła dyskusja