"Mapa i terytorium" wg Michela Houellebecqa w reż. Eweliny Marciniak w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Katarzyna Wysocka w Gazecie Świętojańskiej.
Po wnikliwym wysłuchaniu dzięki streamingowi wielu debat Kongresu Kultury Polskiej, doszłam do przekonania, że zbyt często ludzie kultury odchodzą od meritum spraw, chcąc zrealizować swój, wyłącznie swój i tylko swój plan krótkoterminowy. Uwikłani w osobiste "historie" intelektualne z dużą łatwością otwierają pola interpretacyjne, stwarzając pozory "babrania się" w esencjach myśli. Niezaprzeczalne prawo do wolności wypowiadania się pozwoliło niektórym ludziom kultury odsłonić osobiste braki w analizowaniu i syntetyzowaniu spraw. "Mapa i terytorium" w rękach Eweliny Marciniak stała się projekcją myśli podważającą sensowność wypowiedzi Houellebecqa, ostrzegającego przed banalnym rozmywaniem sensów w imię zaznaczenia obecności jako takiej. Nonszalancja reżyserki oraz dramaturga doprowadziły do patowej sytuacji pustki intelektualnej, w którą został wprowadzony widz. Walka o wolność artystyczną rozgrywa się na wielu poziomach. Kiedy j