Wiosna przyszła w tym roku do Teatru Rozrywki później niż zwykle, za to jej przebudzenie zapowiada się na mocne wydarzenie. Będzie dużo seksu, kontrowersyjnych tematów, młodzieńczej energii i muzyki niekoniecznie kojarzącej się z klasycznym musicalem - pisze Katarzyna Pachelska w Polsce Dzienniku Łódzkim
Jutro na deskach Rozrywki odbędzie się polska prapremiera musicalu "Przebudzenie wiosny" ("Spring Awakening"), hitu Off-Broadwayu. Przedstawienie powstało na podstawie dramatu Franka Wedekinda z 1891 r. Niemiecki pisarz został za tę sztukę odsądzony od czci i wiary. Poruszał w niej bowiem zagadnienia, które w ówczesnych Niemczech były tematem tabu, takie jak inicjacja seksualna, masturbacja, aborcja, gwałt, przemoc, samobójstwo czy homoseksualizm. Do 1906 roku wystawianie tej sztuki było w ojczyźnie Wedekinda zakazane. Później "Przebudzenie wiosny" cieszyło się już powodzeniem. Dopiero jednak przeniesienie go na deski Broadwayu pięć lat temu zapewniło mu rozgłos międzynarodowy. W 2007 roku musical Stevena Satera (scenariusz i teksty piosenek) i Duncana Sheika (muzyka) był nominowany do nagród Tony aż w 11 kategoriach, otrzymując ostatecznie 8 statuetek Tony, m.in. za najlepszy musical, choreografię, reżyserię, libretto i muzykę. Nic więc dziwnego