EN

27.01.1970 Wersja do druku

Przebój w Łodzi

PROPONUJE utworzenie li­sty przebojów operowych. I od razu zgłaszam swoją kandydaturę na aktualny prze­bój: "Lohengrin" Wagnera. Po­zornie pomysł wydać się może bezsensowny, a kandydatura chybiona, ale zaraz obie rzeczy szczegółowiej wyłuszczę. Jeśli są listy przebojów piosenkarskich, jazzowych, beatowych, czemu nie przenieść modnego obyczaju na operę? Ostatnio popularność opery wzrasta i chociaż nie dorównuje ona i nigdy nie dorówna pod tym względem piosence, chęt­nych do udziału w ankiecie na przebój operowy znalazłoby się wielu. Trzeba by nawet może pomyśleć wówczas o selekcji: głosy decydujące mieliby stali bywalcy naszych teatrów opero­wych. Należąc niejako z urzędu do owych "stałych bywalców", typuję na bieżący sezon łódzkie­go "Lohengrina", z pełnym przekonaniem i z równie pełną świadomością, że taki wybór niejednego może zaszokować. Bo dlaczego "Lohengrin", a nie "Tosca" wystawiona niedawno w Warszawie, nie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Przebój w Łodzi

Źródło:

Materiał nadesłany

Sztandar Młodych

Autor:

Tadeusz Kaczyński

Data:

27.01.1970

Realizacje repertuarowe