Kiedy usłyszałem, że Bogdan Augustyniak przygotowuje w Teatrze Na Woli "Cenę" Artura Millera, spodziewałem się sporego wydarzenia artystycznego. Utwór, znacznie rzadziej wystawiany niż "Widok z mostu", czy "Śmierć komiwojażera" wydawał się szczególnie istotny w naszych czasach. Konflikt postaw moralnych, dylemat ludzi dążących do sukcesu za wszelką cenę, często odsuwających na bok świat dawnych wartości - to tematy, które brzmią dziś nader aktualnie. "Nie staraj się być człowiekiem sukcesu, staraj się być człowiekiem dążącym ku wartościom" - mówił przed laty Einstein. Jeden z bohaterów "Ceny" Walter Franz (Marcin Troński) jest przykładem współcześnie rozumianego człowieka sukcesu. Bogaty chirurg, nienagannie ubrany, zadowolony z siebie, znający prostą odpowiedź na każde pytanie. Troskliwy syn, który będąc już wziętym lekarzem przysyłał ojcu po... 5 dolarów miesięcznie na utrzymanie. Przeciwieństwem Waltera jest jego brat Wikto
Tytuł oryginalny
Prze-Cena
Źródło:
Materiał nadesłany
Rzeczpospolita nr 72