EN

25.07.1986 Wersja do druku

Proza usceniczniona

Charakterystyczny i wiele mówiący jest fakt, że przedsta­wienia sięgające wprost do "nagiej rzeczywistości" i jej bar­dziej typowych bohaterów - to przede wszystkim adaptacje prozy. Miało to określone znaczenie, bo w obu przypadkach wyraźna jest niewspółmierność artystyczna realizacji w stosun­ku do oryginału. W "Ósmym dniu tygodnia" M. Hłaski, wysta­wionym w warszawskim Teatrze Dramatycznym w reżyserii Marka Wilewskiego, historia młodej zbuntowanej bohaterki, wyrastająca z atmosfery polskiego Października '56, okazała się melodramatycznym obrazkiem, którego klimat zagubienia prze­mawia do nas, ale jest to za mało jak na poważną propozycję festiwalową stołecznego teatru, sięgającego do nazwiska - sym­bolu o dużym gatunkowym ciężarze.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Za dużo teatru

Źródło:

Materiał nadesłany

Tak i Nie nr 30

Autor:

Andrzej Górny

Data:

25.07.1986

Realizacje repertuarowe