"Instynkt gry" w reż. Waldemara Zawodzińskiego w PWSFTviT w Łodzi. Pisze Renata Sas w Expressie Ilustrowanym.
Wszystko jest grą, trzeba tylko mieć instynkt, wykorzystać inteligencję i odwagę... Okrutny jest "Instynkt gry" obnażany w dyplomowej inscenizacji Wydziału Aktorskiego PWSFTviT. Po "Trzech siostrach" Czechowa (reż. Wieniamin Filsztyński), inscenizacji "Z Różewicza dyplom" (reż. Zbigniew Brzoza) i "Roberto Zucco" Koltesa (reż. Małgorzata Bogajewska) czwarty spektakl powstał we współpracy z Teatrem Jaracza i jest grany na jego Małej Scenie z użyciem rekwizytów znaczących w znanych przedstawieniach (10 i 11 bm.). Wykorzystując 600-stronicową powieść niemieckiej pisarki Juli Zeh, Waledmar Zawodziński (reżyseria, scenografia, opracowanie tekstu) zaludnia scenę postaciami, których losy i emocje poddawane są ciężkiej próbie, jaką stanie się zderzenie z młodymi, zimnymi graczami. Delikatna Ada (Agnieszka Skrzypczak, laureatka trzech nagród na 30. Festiwalu Szkół Teatralnych, ma talent i wrażliwość) to wdzięk dziecka i odruchy bestii bez zahamowań.