EN

31.08.1969 Wersja do druku

Protesilas i Laodamia

Jeden dzień trwało małżeństwo walecz­nego Protesilasa z piękną Laodamią - tych, ...co mieli Fylakę i Pyras okryty kwiatami - Piękne dziedzictwo Demetry oraz trzód matkę Itonę, Antron nadmorski i świeży od łąk soczystych Pteleos... jak to opisuje Homer w "Ilia­dzie". Protesilas wyruszył pod Troję nazajutrz po ślubie, i tam - zgodnie z przepowiednią wy-roczni - poległ jako pierwszy z Greków, gdyż pierwszy postawił stopę na ziemi nieprzyjaciół. Na jeden też dzień, zwolniony przez króla świata podziemnego, wró­cił po latach do swej nieutulo­nej w żalu małżonki, by móc raz jeszcze na nią spojrzeć. Ta romantyczna legenda po­służyła Stanisławowi Wyspiań­skiemu za kanwę opowieści o miłości niezwykłej, która zwy­ciężyła śmierć. "Protesilas i Laodamia" to opowieść o tęsknocie, z niewielu słów się składająca i o treści niezwykle prostej, lecz pełna ekspresji w warstwie insceniza­cyjnej. Sztukę tę wziął na wars

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Protesilas i Laodamia

Źródło:

Materiał nadesłany

Ekran nr 35

Autor:

jas

Data:

31.08.1969

Realizacje repertuarowe