Jeden dzień trwało małżeństwo walecznego Protesilasa z piękną Laodamią - tych, ...co mieli Fylakę i Pyras okryty kwiatami - Piękne dziedzictwo Demetry oraz trzód matkę Itonę, Antron nadmorski i świeży od łąk soczystych Pteleos... jak to opisuje Homer w "Iliadzie". Protesilas wyruszył pod Troję nazajutrz po ślubie, i tam - zgodnie z przepowiednią wy-roczni - poległ jako pierwszy z Greków, gdyż pierwszy postawił stopę na ziemi nieprzyjaciół. Na jeden też dzień, zwolniony przez króla świata podziemnego, wrócił po latach do swej nieutulonej w żalu małżonki, by móc raz jeszcze na nią spojrzeć. Ta romantyczna legenda posłużyła Stanisławowi Wyspiańskiemu za kanwę opowieści o miłości niezwykłej, która zwyciężyła śmierć. "Protesilas i Laodamia" to opowieść o tęsknocie, z niewielu słów się składająca i o treści niezwykle prostej, lecz pełna ekspresji w warstwie inscenizacyjnej. Sztukę tę wziął na wars
Tytuł oryginalny
Protesilas i Laodamia
Źródło:
Materiał nadesłany
Ekran nr 35