EN

29.06.1969 Wersja do druku

Protesilas i Laodamia

Nikt tak jak Henryk Toma­szewski nie jest predestyno­wany do wystawienia "Protesilasa i Laodamii" Wyspiań­skiego. Wspaniały mim, twór­ca wrocławskiego Teatru Pan­tomimy szeroko znanego w Europie, dał się także poznać jako niebanalny inscenizator utworów dramatycznych, w których nie tylko gest lecz i słowo gra rolę. Jego poznań­ska inscenizacja znanej sztuki Peter Weissa "Marat-Sade" należy do najciekawszych wśród licznych wystawień tego ut­woru. Krystyna Skuszanka i Jerzy Krasowski zapraszając Tomaszewskiego do wystawie­nia ,,Protesilasa" na scenie Teatru Polskiego we Wrocła­wiu nie tylko wzbogacili dość monotonny zestaw sztuk w Roku Wyspiańskiego utworem ciekawym i mało znanym, lecz również umożliwili narodzenie się spektaklu, który wejdzie do historii scenicznych dzie­jów autora "Wesela". Wyspiański nazwał "Protesilasa i Laodamię" tragedią, jest to raczej monodramat, da­jący te same prawa ruchowi i gestowi, co słowu. Można by powiedzie�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Protesilas i Laodamia

Źródło:

Materiał nadesłany

Zwierciadło nr 26

Autor:

El.Żm.

Data:

29.06.1969

Realizacje repertuarowe