Słowacki reżyser Ondrej {#os#10516}Spisak{/#} już kilkakrotnie sięgał po sztuki Tadeusza Słobodzianka, m.in. "Merlina" i "Proroka Ilję". Tym razem wystawia "Kowala Malambo". - Kiedy pisałem "Kowala" kilkanaście lat temu, wyobrażałem sobie, że to sztuka raczej dla teatru lalek. Spisak przekonał mnie, że to materiał dla żywego planu - mówi przed premierą Tadeusz {#os#1788}Słobodzianek{/#}. Spektakl powstaje w piwnicy budynku przy ul. Olesińskiej na Mokotowie, w dawnym kinie Przodownik. To nowa siedziba Laboratorium Dramatu Tadeusza Słobodzianka. Powoli nabiera teatralnego klimatu, choć warunki pracy są trudne. - Co nie znaczy, że teatr, który powstaje w takim miejscu, jest nieżywy - zaznacza reżyser Ondrej Spisak. Mariusz {#os#2668}Saniternik{/#}, grający tytułową rolę, nie ukrywa, że praca w takim miejscu chwilami działa na niego destrukcyjnie, ale możliwość współpracy z Tadeuszem Słobodziankiem i obcowania z jego sztuką przewa
Tytuł oryginalny
Prosty kowal i cały świat
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza (dodatek - Co Jest Grane) nr 216