EN

1.03.2008 Wersja do druku

Prosto w twarz

Pod powierzchnią codziennych gestów i strzępów rozmów ukrywają się skrajne emocje. Pracownik i szef, brat i siostra, nauczycielka i uczeń. W tle rozgrywa się dramat Londynu wstrząsanego serią terrorystycznych zamachów. "Pornography" to kolejna sztuka Simona Stephensa, wzrastającej gwiazdy brytyjskiego teatru, zaliczanego do generacji In-yer-face. Choć jego sztuki - podobnie jak innych przedstawicieli tego pokolenia - są dosadnie wulgarne, to różnią się bijącym spomiędzy wersów optymizmem i autentycznością tekstów. Jest źle, ale nie tak źle, żebyśmy nie mogli tego zmienić. Spektakl pokazuje, jak łamiąc bariery swojego osobistego świata, chcemy na nowo poczuć się ludźmi. Ale czy możliwe jest być człowiekiem, skoro żyjemy w kulturze ekstremalnej izolacji i wizualizacji, na skutek czego staliśmy się wyłącznie biernymi podglądaczami cudzych tragedii?

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Aktyvist nr 105

Autor:

janeks

Data:

01.03.2008

Realizacje repertuarowe