EN

26.01.1984 Wersja do druku

Prorok w Pułapce

W GORĄCYM roku 1981, w którym wielu z nas przeży­wało euforię, a życie nas tak oszałamiało, że zatracaliśmy się w nim budując zamki na lodzie, wrocławski poeta Ta­deusz Różewicz kończył pisać sztukę o Kafce pt. "Pułapka". 7 stycznia 1984 roku w Teatrze Współczesnym odbyła się pol­ska prapremiera "Pułapki". Zarówno sam utwór, jak i realizacja sceniczna Kazimie­rza Brauna są wydarzeniami w naszym życiu teatralnym. Zasługują na wnikliwą uwagę, dyskusje, może i na spory. Używając określeń młodzieży, z którą oglądałem przedstawienie, najnowsza sztu­ka Różewicza jest nie-sa-mo-wi-ta. Jest to prawda. Sztuka jest tak "niesamowita", jak "niesamowity" jest świat, w którym żyjemy, jak "niesamowity" jest XX wiek, jak "niesamowita" staje się dziś globalna sytuacja demograficzna, polityczna, mili­tarna, jak "niesamowity" jest człowiek. Nie opowiada żadnej historii "nie z tej ziemi." W ogóle nie opowiada historii. Ra­czej nią pulsuje, krw

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Prorok w Pułapce

Źródło:

Materiał nadesłany

Sprawy i Ludzie nr 4

Autor:

Tadeusz Buski

Data:

26.01.1984

Realizacje repertuarowe