Są w naszej tradycji literackiej utwory tzw. bezsporne, które raz zdobyły sobie patent arcydzieł, reprezentują kanon nie kwestionowanych wartości i budzą dość zgodny, choć różnymi kryteriami odmierzany entuzjazm. "Sen srebrny Salomei" z pewnością do nich nie należy. Jest to w dorobku Słowackiego tekst szczególnie kontrowersyjny. Jedni, a wśród nich nierzadko koryfeusze krytyki, zarzucali mu nieumiarkowane w efektach, brak logiki, smaku i dyscypliny artystycznej. Drudzy chwalili "Sen" za wizjonerską wnikliwość, ostrość i realizm w podjęciu problematyki społecznej, za skalą środków ekspresji. W ciągu ostatnich kilku lat akcje tej sztuki na giełdzie teatralnej poszły gwałtownie w górę. Należy ona obecnie do tego kręgu pozycji polskiego dramatu romantycznego, który budzi maksymalne zaciekawienie wśród znakomitej większości ludzi sceny. Z różnych zresztą powodów. Zarówno poznawczych, jak i stylistycznych. Wiąże się to chyba z szerszym zjawi
Tytuł oryginalny
Propozycja stylu
Źródło:
Materiał nadesłany
Słowo Polskie nr 238