EN

15.02.1959 Wersja do druku

Prolegomena do Krasińskiego

STO lat temu zmarł Zygmunt Krasiński. Ongiś "trzeci wieszcz", w triumwiracie na trzecim miejscu, ale wymawiany jednym tchem obok Mickiewicza i Słowackiego. Dziś najbardziej zagorzały zwolennik (a są jeszcze tacy) nie stawia Zygmunta na równi z Adamem i Juliuszem, raczej na tym trzecim miejscu sadza Cypriana lub Stanisława. Ze "Świętą romantyczną trójcą" koniec. A zatem - Krasiński jut tylko martwą pozycją literatury, jednym z tych autorów, których się wymienia lecz nie zna, chwali lecz nie czyta?... Krasiński był feudałem, właścicielem "klucza", ordynatem., obszarnikiem o mocnym poczuciu więzi klasowej i wierności swej klasie, Przekonania miał konserwatywne, mówiąc grubiej - wsteczne, bez dominującej roli szlachty nie wyobrażał sobie istnienia Polski. Głosił hasła solidarności klasowej - "jeden tylko, jeden cud - z polską szlachtą "polski lud" - a zarazem był pełen panicznego lęku przed tym ludem Jego fideizm był ostoją, a bodaj ucieczką

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna Ludu

Autor:

Jan Alfred Szczepański JASZCZ

Data:

15.02.1959

Realizacje repertuarowe