EN

4.05.1993 Wersja do druku

Profesorski żart

Tych, którzy Corneille'a kojarzą tylko z "Cydem", tragedią i klasy­cyzmem francuskim, reżyser za­skoczył potrójnie. Wystawił "Iluzję", która jest komedią. Tę komedię przybrał w postmodernistyczne szatki. Utwór Corneille'a jest zapisem niezwykłego seansu. Zrozpaczony ojciec przybywa do maga potężniej­szego od bogów i mocy podziem­nych. Prosi o pomoc w odszukaniu syna, który wiele lat temu opuścił dom. Przemieszkujący w ciemnej ja­mie cudotwórca potrafi wyczarować różdżką każdą chwilę i każde miej­sce. Wywołuje zjawy, które odgry­wają wybrane sceny z życia syna i jego otoczenia. Ojciec, to z zachwy­tem, to znowu ze zgrozą, ogląda szczególnego rodzaju "dokument". Z rozpaczy, w jaką w końcu popada, wyciąga go dopiero mag. W bardzo prosty sposób wyjaśnia to, co dla oj­ca było absolutnie niepojęte. Mówi o tym, co nie było dostępne jego wiedzy. Tłumaczy nieszczęśnikowi teatr i świat. Cechą seansu u maga jest nie­ustanne balanso

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Profesorski żart

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta w Krakowie nr 102

Autor:

Marek Mikos

Data:

04.05.1993

Realizacje repertuarowe