Jest stara opowieść o cnotliwym mędrcu i diable. Zły duch kusił mędrca kobietą, złotem, doczesną chwałą - daremnie! Próbował go osłabić nieszczęściami - cnota mędrca i to wytrzymała. Patrzcie przecież na chytrość szatana: pokonał mędrca cnotą. Ukazał mu ideał życia doskonałego, wolnego od zła, daleki od brudu i gwaru codzienności. Mędrzec uwierzył, że jest bardziej wolny niż może być wolny człowiek żywy. Przestał być mędrcem. Cnotą zamienił na to, co teraz nazywamy teorią czystych rąk. Na premierę "Niemców" w roku 1961 patrzymy inaczej niż 12 lat temu. To sztuka o problemie niemieckim, ale także na tle Rzeszy Hitlera sztuka o granicach wolności. Diabeł lubi efekty. Uśpił mądrość złudą spokojnego sumienia, ale po to, by bardziej boleśnie wypadło obudzenie. Niezależny, wolny uczony profesor Sonnenbruch jest bezradnym więźniem stosunków, społecznych uwarunkowań i szatańskich sztuczek. Dwanaście lat minęło od pierwszeg
Tytuł oryginalny
Profesor i diabeł
Źródło:
Materiał nadesłany