"Amatorki" w reż. Eweliny Marciniak w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Jarosław Kowal na portalu Gdansktown.pl.
Razem z Elfriede Jelinek czytelnicy mogą podglądać codzienność austriackiej prowincji, Ewelina Marciniak zaprasza do równie bezwstydnej podróży, lecz w bardziej swojskie rejony. Zbliżony rezultat nie jest zaskoczeniem - miłość wszędzie działa tak samo, sposób w jaki reżyserka dała temu dowód jest już jednak całkowicie pozbawiony oczywistości. Po fascynacji wsią sprzed ok. 100 lat nie został we współczesnej literaturze niemal żaden ślad. Azyl zmęczonych szybkim życiem mieszczuchów, czując oddech rozrastających się metropolii, zapragnął stać się jej częścią. Nienaturalność tej sytuacji jest w "Amatorkach" przedstawiona jako swoista karykatura, lecz nie wymyślona na potrzeby scenariusza, ale obecna w rzeczywistości wielu małych miejscowości. Erich w kurtce ściągniętej z postaci granej przez Ryan Goslinga w filmie "Drive", Heinz w półprzeźroczystej koszulce, obydwaj z dokładnie przylizanymi fryzurami i białymi butami - każdy widz ro