"Lekcje stepowania" w reż. Krystyny Jandy w Teatrze Powszechnym w Łodzi. Pisze Leszek Karczewski w Gazecie Wyborczej - Łódź.
Sztuka nawet nie jest humorystyczna. To produkcyjniak o brygadzie, która demaskując dywersantów przekracza normę pracy wyznaczoną przez kierownictwo zakładu. "Lekcje stepowania" na jubileusz 60-lecia mają być świadectwem dojrzałości i rozwoju Teatru Powszechnego... Klucz do produkcyjniaka jest następujący. Bohaterem zbiorowym są uczestnicy kursu stepowania. Normę wyznacza występ na koncercie dobroczynnym, wieńczący roczną naukę. Rolę reakcyjnych sabotażystów pełnią życiowe kłopoty. Tekst Richarda Harrisa nie zawiera nawet krztyny intrygi. Bite dwie godziny - z przerwami na parę kroczków - są sklejone z czczej licytacji, która ze stepujących kobiet ma gorzej w domu. Pierwsza nie ma dziecka, chociaż chce. Druga ma dziecko, chociaż nie chce. Trzecia nie ma pieniędzy. Czwarta ma raka. Piątą mąż bije... Jest jeszcze jeden facet, któremu umarła żona. Może to i celnie podpatrzone typy adresatek zajęć terapeutycznych wszelkiej maści. Ale powi