- Nie jesteśmy ani psychologami, ani terapeutami, a przecież rozmowa o lękach to trudna sprawa. Chcemy przygotować przedstawienie, które będzie artystycznie udane, ale też takie, które nie zburzy niczyjego komfortu emocjonalnego - mówi Renata Derejczyk z Teatru Bagatela w Krakowie w rozmowie z Katarzyną Piwońską.
Katarzyna Piwońska: Projekt, który realizujecie w ramach tegorocznego "LwT" nosi tytuł "Strach się bać!". Czego boją się organizatorzy na starcie turnusu? Renata Derejczyk: To nasza czwarta edycja "LwT", ale przed rozpoczęciem byliśmy zestresowani bardziej niż zazwyczaj. Zastanawiałam się dlaczego i wydaje mi się, że to z powodu tematu, który młodzież sama sobie wybrała. W ubiegłym roku zajmowaliśmy się fantazjami dotyczącymi przyszłości, jak i czy będziemy żyli za sto lat. Na koniec przeprowadziłam wśród uczestników sondę: co chcieliby widzieć jako motyw przewodni kolejnej edycji - bardzo często w ich odpowiedziach powracał temat horroru. Stąd wziął się pomysł projektu o naszych codziennych lękach i strachach. Jednak im bliżej było do dnia rozpoczęcia warsztatów, tym więcej wątpliwości pojawiało się w naszych rozmowach: czy to przypadkiem nie jest zagadnienie niebezpieczne? Czy wystarczy nam umiejętności pedagogicznych? Nie jesteśmy