Stolica w piątek pożegna Andrzeja Łapickiego, jednego z najwybitniejszych polskich aktorów. PAP przypomina Łapickiego - reżysera, podczas prób "Lokaja" Jerzego Racławickiego na Scenie Kameralnej Teatru Polskiego w Warszawie.
Aktorzy nie lubią podglądania, nie chcą zdradzać tajemnic warsztatu, czy talentu, nie tolerują na próbach "cywilów". A mimo to Andrzej Łapicki wyraził zgodę na udział dziennikarza w kolejnej próbie sztuki "Lokaj" Jerzego Racławickiego, przygotowywanej na Scenie Kameralnej Teatru Polskiego. O umówionej godzinie stawiam się w teatrze. Czy pan Łapicki już jest? Nie, jeszcze nie ma. Przecież już 10,10? Spokojnie, na pewno będzie, proszę przyjść jeszcze raz, za pół godziny. Jest godzina 10,45. Westybul i foyer puste. Nic z gorączkowej atmosfery przygotowań. Na widowni cicho, tylko dwa miejsca zajęte. Pojawia się Andrzej Łapicki. - Wyjątkowo zaczynamy dzisiaj o godzinie 11,00 - zaznacza. - Bo zmienili nam dekoracje. Prawda pani Elu? Pani Ela nieśmiało: - Ja nie wiem. A Łapicki żartobliwie: - Jak top pani nie wie?! Jak reżyser mówi, że tak, to znaczy, że tak... Sztukę reżyseruje właśnie Andrzej Łapicki. To już 17. próba czytana, a siódma