- Żyjemy w kraju, który wciąż przechodzi silną fazę turbo kapitalistyczną, gdzie wszystko dzieje się bardzo szybko, a człowiek coraz mniej się liczy. Takie tendencje: bieda i zmniejszenie wartości jednostki, są widoczne w całej Europie. My, ludzie teatru, musimy się do tego ustosunkować - mówi drektor Teatru Jeleniogórskiego WOJTEK KLEMM.
Małgorzata Potoczak-Pełczyńska: Przed nami - już w najbliższą sobotę - premiera sztuki Bertolta Brechta "Kariera Artura Ui" [zdjęcie z próby], którą pan wyreżyserował w Teatrze Jeleniogórskim. Nieprzypadkowo zaproponował pan na początek właśnie ten tytuł. Wojtek Klemm: "Karierę Artura Ui" - sztukę o dojściu do władzy gangstera w Chicago, parafrazę objęcia władzy przez Hitlera w Niemczech - opowiadamy z punktu widzenia dzisiejszego: naszego kraju i przejęcia władzy przez ekstremalną prawicę. Ten fenomen pojawia się zresztą dziś w całej Europie, u nas w najgorszym stylu. Jako Polak, jako człowiek mieszkający w tym kraju, jestem przejęty, że u władzy są ludzie będący na pograniczu faszyzmu i przestępstwa. Tak naprawdę Brecht opowiada o tym, jak układ wpuszcza do siebie przestępcę, który rządzi z nienawiścią i strachem. Polska jest krajem, w którym rządzi dziś strach. Na scenie pokazujemy bardzo planszową grę właśnie o tym