1. Moja sąsiadka z teatralnego krzesła, po zakończeniu przedstawienia "Próba adaptacji" stwierdziła: "chcieliśmy wielkiej klasyki no to ją mamy". Sąsiadka jest kobieta elegancko złośliwą, co świadczy o inteligencji i co należy odróżnić od złośliwości jako takiej świadczącej o chamstwie. Wracamy więc do teatru: Rzeczywiście przez scenę w "Próbie adaptacji" wędrują postacie z klasycznego repertuaru. Jest Wiarus Napoleoński jest Guślarz Konrad Kordian i Chochoł. Jest także Kordian na drabinie (za Hanuszkiewiczem) i jest bal u Senatora. A więc można powiedzieć że na scenę przywołano "Warszawiankę", "Dziady", "Kordiana", "Wyzwolenie" i "Wesele"- Wyspiańskiego, Słowackiego i Mickiewicza. Przywołano właśnie i tylko przywołano, a wiec złośliwość mojej sąsiadki była jedynie a propos, a nie w związku z oceną repertuaru Teatru im. J. Osterwy w Lublinie. Wracamy więc do przedstawienia: Irosław Szymański jest m
Tytuł oryginalny
Próba teatru
Źródło:
Materiał nadesłany
Sztandar Ludu nr 142