Pisał Słowacki "Złotą Czaszkę" w 1841; pisanie zarzucił w 42. Utwór pozostał niedokończony. Wątki ledwo naszkicowane, postacie ledwo zarysowane, charaktery, nawet imiona person dramatu, niepewne. I miał rację chyba pierwszy wydawca, kiedy pod tytułem rzeczy w zamyśle i historycznej i realistycznej dopisał: szczątek dramatu. Pytanie, dlaczego Słowacki "Złotej Czaszki" nie dokończył, może mogłoby stać się wyjściem do po równi interesujących co i problematycznych rozważań o stanie jego ducha, świadomości, o stanie spraw wokół poety - było wszak już po aktach rozprawy i samookreślenia dokonanych w "Beniowskim", i po tym, jak wciąż za Mickiewiczem Drugi, nie skorzystał z ofert Stronnictw, i przed tym, nim spotkał się z Towiańskim - ale stać się nie może wyjściem do rzeczy scenicznej. W teatrze reżyser ma za każdym razem jedynie dramatu szczątek i pełną, jak się zdaje, skończoną tzw. parabazę, którą można wszakże li tylk
Tytuł oryginalny
Próba Słowackiego
Źródło:
Materiał nadesłany
Kultura nr 8