Dwadzieścia lat minęło od prapremiery "Próby" Antala Fodora. W stanie wojennym spektakl został zrealizowany w Łodzi. W Związku Radzieckim budził grozę i zachwyt jednocześnie. Jakie reakcje wywoła po dwudziestu łatach w Poznaniu? Choreograf twierdzi, że "Próba" jest ciągle aktualna. Sławomir Pietras nie ma cienia wątpliwości. Zmieniły się jednak konteksty. Warstwa polityczna spektaklu jest zupełnie inna. I na Węgrzech, i w Polsce, i w Rosji inaczej postrzegana jest religia. A rock-balet "Próba" jest poniekąd opowieścią biblijną. Grupa tancerzy próbuje zagrać na scenie fragmenty Ewangelii. Ilustruje to muzyka Jana Sebastiana Bacha (tematy sakralne) i Gabora Pressera (ilustruje wątpliwości czysto ludzkie tancerzy, którzy próbują wcielić się w postaci biblijne). W spektaklu weźmie udział cały zespół baletowy Teatru Wielkiego. Kostiumy zaprojektowała Barbara Rzemyk, a wizję choreograficzną Fodora zrealizowały: Anna Fronczek-Lewandowska i L
Tytuł oryginalny
"Próba" po latach
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Wielkopolski Nr 258