Mówi Andrzej {#os#2589}Wajda{/#}: "Doszedłem do wniosku, że coś, co mnie naprawdę w "Idiocie" pociąga, to oczywiście ostatnia scena. Nie jest to moje odkrycie, bo dobrze wiadomo, że to najbardziej tajemnicza scena jaka kiedykolwiek pojawiła się w literaturze. Dwóch mężczyzn nad martwym ciałem kobiety - to wydawało mi się też najbardziej dramatyczne. Ale pomyślałem, czy wobec tego jej ciało jest potrzebne? Jaka realna kobieta może zastąpić kobietę wymarzoną przez dwóch mężczyzn? Opowiedzianą przez dwóch mężczyzn? Takiej aktorki nie ma. Utwór nazywa się Nastasja Filipowna, bo jej samej tam nie ma. Pomyślałem też, że obecnie dlatego tylu ludzi szuka jakiegoś nowego, innego teatru, że wobec wielości rzeczy, które nas otaczają możemy zwrócić uwagę tylko na niektóre. Na jakie? Na takie, które są albo dość ekscentryczne i zaskakujące, albo dostatecznie głupkowate. Tylko na rzeczy inne możemy zwrócić uwagę. Zwracamy wi�
Tytuł oryginalny
Próba
Źródło:
Materiał nadesłany
Literatura Nr 3