EN

16.12.2013 Wersja do druku

Pro Arte

Można by rzec, że "pozamiatane" w sprawie teatralnych hocków i klocków w mieście Rz, nad rzeczką szarą W. Nieugięta władza, zarządcy Podkarpacia przyklepali odwołanie dyrektora Teatru im. Wandy Siemaszkowej pana Remigiusza Cabana. O niejasnych szczegółach tego odwołania bębniła miejscowa prasa i został temat ten przemaglowany na paręnaście sposobów - pisze Jan Niemaszek w Super Nowościach.

Jak to widzę tak to piszę

W Super Nowościach wielokrotnie w miejscu tym , począwszy bodajże od kwietnia tego roku, kiedy ta "ruchawka" się rozpoczęła na skutek zwykłych, zwyczajowych rozmów sezonowych w teatrze z aktorami i sygnalizowaniu przez Cabana, który było nie było odpowiadał za kształt artystyczny przybytku, zmian obsadowych w sezonie przyszłym 2014/2015 wtedy się zaczęła. " W teatrze nie ma demokracji" napisałem wówczas. I podtrzymuję w dalszym ciągu. W teatrze każdym prawie, na którym faktycznie zależy zawiadowcom, bez względu czy jest nim Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, czy samorząd, czy miasto, nie powinno jej być. Rozsądny szef ( tu Marszałek województwa), powołując osobę odpowiedzialną za kształt, etc ma do niej zaufanie, ba, odcina kupony od jej działalności. Tak jest wszędzie, tylko nie na innowacyjnym, cholernie dziwnym pod wieloma względami, że tak powiem kulturowo-wyznaniowo-politycznym Podkarpaciu. Dziwne, ale prawdziwe. Tak prawdziwe ja

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pro Arte

Źródło:

Materiał nadesłany

Super Nowości nr 242(4321)

Autor:

Jan Niemaszek

Data:

16.12.2013