"Tak wiele przeszliśmy, tak wiele przed nami" w reż. Piotra Ratajczaka z Teatru Polskiego w Bielsku-Białej na IX Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy. Pisze Michalina Łubecka w Gazecie Wyborczej - Bydgoszcz.
"Tak wiele przeszliśmy, tak wiele przed nami" jest jak rasowy polonez caro, do którego wsiadamy ubrani w dres z kreszu i relaksy, by odwiedzić nieco już nam obcą krainę PRL-u. To niezła jazda! Ten świat tli się w opowieściach, z łatwością przywoływanych wspomnieniach. Wystarczy, że siądziemy, ktoś zacznie mówić o swojej miłości do Limahla czy kolekcji papierków z gumy Donald i już, niczym wodospad pojawiają się kolejne, także nasze, historie. Zaczyna się miło, bo od niewinnych jeszcze czasów podstawówki. Pełno tu granatowych fartuszków, skoków przez znienawidzonego kozła, ścierania pylącej się na czarnej tablicy kredy, szkolnych dyskotek i pierwszych miłości. W liceum pojawiają się: pan Major, który uczy o przybywającym z Zachodu zagrożeniu oraz tureckie podróbki dżinsów popisane nazwami ulubionych kapel. Za oknem dostrzega się tylko szary kolor blokowisk, podejmuje się pierwsze próby walki z władzą (jak bohaterski jest krzyk ze sz