"Prezydentki" Wernera Schwaba w reż. Piotra Kruszczyńskiego w Teatrze Nowym w Poznaniu. Pisze Stefan Drajewski w Polsce Głosie Wielkopolskim.
Prezydentki są z Jeżyc. Spolszczenie dramatu Wernera Schwaba osłabiło jego siłę rażenia. Rekompensatą jest koncertowy popis gry Bożeny Borowskiej-Kropielnickiej, Małgorzatay Łodej-Stachowiak i Danieli Popławskiej. Zamiast kurtyny tradycyjne, gęste firanki. Kiedy się rozsuną, zobaczymy pokój w zaniedbanej kamienicy, jakich pewnie wiele dookoła Teatru Nowego. Irena (Bożena Borowska-Kropielnicka) i Renata (Daniela Popławska) kończą oglądać relację z mszy papieskiej w telewizorze. Trzecia - Maryjka (Małgorzata Łodej-Stachowiak) - szuka guzika Renaty. Irena i Renata komentują to, co widzą na ekranie. Irena od pobożności przechodzi do oszczędzania, opowiadając o tym, jak stała się posiadaczką futrzanej czapy. Renata kreuje się na kobietę, która oczekuje od życia czegoś więcej. Paplanina obu sąsiadek nabiera innego znaczenia, kiedy wychodzi na jaw profesja Maryjki - specjalizuje się w przepychaniu toalet u bogatych ludzi. I jest z teg