Tym razem wzięli się do niego muzycy i artyści, a nie urzędnicy i politycy. I wreszcie jest - Rzeszowski Teatr Muzyczny "Olimpia" zaprasza na swoją pierwszą premierę. W niedzielę - "Papa się żeni". Ten spektakl ma szansę przejść do historii miasta - pisze Magdalena Mach w Gazecie Wyborczej - Rzeszów.
- Prezydent Ferenc nam uległ - żartuje Andrzej Szypuła, prezes Rzeszowskiego Towarzystwa Muzycznego, pod którego skrzydłami narodził się teatr muzyczny. To dzięki miejskiej dotacji na ten rok w wysokości 150 tys. zł Rzeszowski Teatr Muzyczny "Olimpia" mógł rozpocząć swój artystyczny żywot. Nasi muzycy, soliści i tancerze Po co teatr muzyczny w Rzeszowie? Powodów są ze trzy tysiące - bo tyle biletów sprzedaje się co roku na inaugurację Muzycznego Festiwalu w Łańcucie, podczas której prezentowane jest widowisko operowe. Na pniu sprzedają się też wszystkie spektakle operowe i operetkowe, które filharmonia ma regularnie w swoim repertuarze od ubiegłego roku, kiedy to otrzymała specjalne, półtoramilionowe roczne wsparcie od resortu kultury właśnie na to, by poszerzyć repertuar o spektakle muzyczne. Są to na razie głównie przedstawienia zapraszane z innych teatrów. I tym właśnie różni się propozycja Rzeszowskiego Teatru Muzycznego. - Nie chce