Na Wyspie Kraków: Konkurs 31. Przeglądu Piosenki Aktorskiej stał na poziomie wstydliwym, zachwycił tylko koncert galowy z "...rewolucyjną!" Agaty Dudy-Gracz.
Tegoroczna wiosna przyszła punktualnie. Brawo, nareszcie coś w porę! Dość mamy przecież nieustannego tłumaczenia polskiego spóźnialstwa najprzeróżniejszymi "obiektywnymi okolicznościami". We Wrocławiu, gdzie spędziłem ostatnie dziesięć dni- spóźnialstwo to widoczne jest jeszcze bardziej niż na Wyspie Kraków. Zwłaszcza stadion na piłkarskie mistrzostwa dźwiga się powoli. Gdzież mu tam do siedziska naszej Wisełki, co to wprost śmiga pod niebiosa! Na wrocławskich Maślicach wszystko ledwie rozgrzebane. Ale najprzystojniejszy z polskich prezydentów Rafał Dutkiewicz każdą przemowę zaczyna od gwarancji, że wrocławski stadion na czas będzie. Nawet wręczanie nagrody laureatce Przeglądu Piosenki Aktorskiej zaczął od tej deklaracji. Nie bez powodu okrzyknięto go więc największą gwiazdą tegorocznego konkursu. We Wrocławiu - co zapewne stali czytelnicy "Gazety" wiedzą - byłem właśnie z okazji 31. Przeglądu Piosenki Aktorskiej. Wspominałem o ty