EN

22.02.1970 Wersja do druku

Premiery warszawskie (fragm.)

Na Sali Prób warszawskiego Teatru Dramatycznego "Śnieg" Stanisława Przybyszewskiego. Dobrze, że właśnie na tej scenie. Kameralność małej salki stwarza przychylny klimat do odbioru sztuk psychologicznych, a nazwa prze­strzega, że dzieją się tu rzeczy na za­sadzie pewnego eksperymentu. Tekst, sztuka, nie jest przeznaczona dla sze­rokiego kręgu odbiorcy, ma się dopie­ro sprawdzić. Czy to jako nowość ro­dzima lub obca, czy też coś odgrzeba­nego z przeszłości, odkurzonego z pyłu zapomniania i postawionego wobec nas, ze znakiem zapytania. Dramaturgia Przybyszewskiego ma w sobie coś z prawdy życia i psychologii, a równocześ­nie dziwactwa filozofii, sztuczność, prze­sadę ekspresji, nieznośną dla nas ma­nierę języka. Zachwyty współczesnych, prędkie zapomnienie przez następne po­kolenie - ma to swoją wymowę. Wysta­wiając dziś "Śnieg" reżyser miał do wyboru dwie drogi. Łatwiejszą: jaskra­wo wypunktować swoistą stylistykę przybyszewszcz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Premiery warszawskie (fragm.)

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Powszechny Nr 8

Autor:

Zofia Jasińska

Data:

22.02.1970

Realizacje repertuarowe