Aż dziesięć premier. Znane w całej Polsce gwiazdy na scenie. Wszystko to można było zobaczyć w Teatrze Dramatycznym w Białymstoku w kończącym się sezonie 2005/2006 - pisze Marta Romańczuk w Gazecie Współczesnej.
Kabaret "Cest la vie" na podstawie minidramatów Henri Pierre'a Cami, w reżyserii Piotra Dąbrowskiego to ostatnia premiera w sezonie 2005-2006 w Teatrze Dramatycznym. Odbyła się w sobotę. A sezon ten był wyjątkowo płodny. Premiera goniła premierę. Tylko w ubiegłym tygodniu, oprócz wspomnianego kabaretu, odbyła się premiera sztuki "Baśń 1001 nocy.Karawana". Wcześniej może nie było aż takiego tempa. Ale artyści też mieli co robić. Bo w sezonie 2005/2006 do repertuaru weszło aż 10 nowych sztuk. I to różnorodnych - poważnych i śmiesznych, na podstawie klasycznych i mniej znanych utworów. Nawet dzieci mogą znaleźć coś dla siebie (właśnie "Karawana"). Na deskach teatru wystąpili też młodzi artyści-tancerze wiązani z tzw. kulturą ulicy w spektaklu "Morosophous", w czasie którego na scenie zagościł breakdance, i grafficiarze. Białostoczanie mieli okazję zobaczyć gwiazdy, które znają głównie z ekranów telewizorów. W "Klanie wdów" wystąpi�